Nienawistnym filmikom rząd mówi „nie”

Nowy projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji przygotowywany przez rząd przewiduje zakaz umieszczania na „platformach udostępniania wideo” treści wideo stworzonych przez użytkowników lub innych przekazów zawierających m. in. nawoływanie do nienawiści wobec grupy osób ze względu na „przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy”. W przypadku, jeśli takie treści się na platformie pojawią, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie mogła jej właściciela wezwać do ich usunięcia, a jeśli ten się do tego nie zastosuje – nałożyć na niego karę pieniężną w wysokości do dwudziestokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
Ponieważ KRRiT jest obsadzona obecnie w większości przez osoby związane z partią rządzącą, można się obawiać, że przepis ten może być wykorzystywany do usuwania z Internetu treści wideo z ostrzejszą krytyką owej partii czy rządu. No bo coś takiego można zawsze uznać za nienawiść wobec grupy osób ze względu na poglądy polityczne. Lub inne poglądy.
Na szczęście przepisy te – w obecnym kształcie – mają nie dotyczyć Youtube czy Facebooka, bo ustawa w tym zakresie ma być stosowana tylko do platform udostępniania wideo ustanowionych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Czyli mających siedzibę w RP lub też tych, które w RP mają oddział, nie mając jednocześnie siedziby lub wcześniej założonego oddziału w innym państwie Unii Europejskiej. A usługi Youtube w Polsce świadczy Google Ireland Limited, zaś Facebooka – Facebook Ireland Limited. Obie z siedzibą w Irlandii.
Ale już np. Wykop, Patrz.pl czy Cda.pl będą podlegały tym regulacjom. Pojawi się ustawowy precedens i furtka do ich rozszerzenia. Albo wykorzystania podobnej formuły w innych przepisach, np. karnych. Przez tę czy inną władzę. Już w 2012 r. posłowie Platformy Obywatelskiej chcieli karania nawoływania do nienawiści z powodu m. in. przekonań czy przynależności społecznej lub politycznej.

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.