Następcy króla Ćwieczka
Jeśli jest coś, w czym polski rząd może być prawie najgorszy na świecie, to jest to wykorzystywanie tzw. technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT), czyli Internetu i tego, co jest z nim związane. Światowe Forum Ekonomiczne ogłosiło właśnie coroczny Global Information Technology Report z rankingami Networked Readiness Index (można to tłumaczyć jako indeks potencjału internetowego). Sumarycznie Polska zajęła w nich 69. miejsce (m. in. za Rumunią i Ukrainą), pogarszając pozycję w stosunku do zeszłego roku o siedem miejsc, co odbiło się należytym echem w polskiej prasie i portalach. Warto jednak wiedzieć, co jest główną przyczyną tak niskiej pozycji naszego kraju. Otóż zdecydowanie najgorzej Polska wypadła w tych rankingach, które związane są z panującą nam władzą. Na szczególną zaś uwagę zasługuje 127. miejsce – na 134 sklasyfikowane kraje – pod względem wykorzystywania technologii informacyjno-komunikacyjnych przez rząd, czyli zarówno dostępności rządowych usług oraz informacji w sieci, jak i obecności tych technologii w urzędach oraz tego, w jaki sposób poprawiają one efektywność ich pracy (a także skuteczności rządowych programów promocji ICT). Za Polską znalazły się jedynie kolejno, proszę zapamiętać: Ekwador, Bośnia, Bangladesz, Nepal, Paragwaj, Surinam i Zimbabwe. Ósme miejsce od końca w tym rankingu to wyczyn wart zapamiętania. Jak widać, rządzą nami godni następcy króla Ćwieczka.
23 maja, 2009 at 02:08
„Jeśli jest coś, w czym polski rząd może być prawie najgorszy na świecie(…)”, to brakuje nam takich rzeczy w jakich nasz rząd jest prawie najgorszy na świecie? 😉