Złodzieje

Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS, nazwał ludzi unikających płacenia przymusowych, absurdalnie rozdętych składek na tę instytucję (a konkretnie przedsiębiorców, którzy legalnie rejestrują się jako pracownicy w innych państwach Unii) – złodziejami. Mamy więc nową definicję złodzieja: jest nim nie ten, kto pod przymusem zabiera komuś jego własność, ale ten, kto się przed tym broni.
Na poparcie swojej inwektywy pan Mordasewicz wysuwa argument: że niby sytuacja jest tu podobna do jazdy tramwajem bez biletu. Tak, jakby sama możliwość prowadzenia działalności gospodarczej była usługą, który polski przedsiębiorca otrzymuje od ZUS na podobnej zasadzie, jak pasażer tramwaju otrzymuje usługę przewozu od przedsiębiorstwa tramwajowego!
Oczywiście taki argument jest już na pierwszy rzut oka trudny do utrzymania, więc pan Mordasewicz argumentuje dalej: że przedsiębiorca płacąc składki do ZUS „dostaje w zamian wiele usług”. A konkretnie dwie – emeryturę („każdy na emeryturze dostanie dokładnie tyle, ile sobie uzbierał na osobistych kontach emerytalnych”) oraz leczenie. Okazuje się jednak, że jeśli chodzi o emeryturę, to jest to tylko obietnica na przyszłość, bo pieniądze z płaconych składek idą na wypłatę bieżących świadczeń – co pan Mordasewicz sam przyznaje, mówiąc, że „nasz system ubezpieczeń jest tak skonstruowany, że wypłatę tych świadczeń finansujemy z tego, co na bieżąco wpływa do kasy ZUS”. Jak składki mogą być jednocześnie zbierane na osobistych kontach i przeznaczane na wypłatę świadczeń dla obecnych emerytów i rencistów – pozostaje tajemnicą zusowskiego umysłu. Istnieje ryzyko, że w związku z tym ktoś płacący składki emerytury w końcu jednak nie dostanie, albo dostanie ją w wysokości zapomogi zupełnie niezwiązanej z wysokością składek. Nawet jednak, jeśli powyższą obietnicę emerytury przyjąć za dobrą monetę, to ktoś niepłacący składek po prostu jej nie dostanie. Nie skorzysta z usługi. Rzecz jasna zdaniem pana Mordasewicza przedsiębiorcy uchylający się od płacenia składek „nie mają tej świadomości”, że na starość nie skorzystają z emerytury. Ale czy upoważnia to do nazywania ich złodziejami?
Co do leczenia, to pan Mordasewicz sam w końcu przyznaje, że z wpłaconych składek nie da się pokryć kosztów leczenia szpitalnego i leków i dokłada się do tego państwo. Ale jeśli ktoś płaci składki w innym państwie UE, to za leczenie płaci tamtejszy ubezpieczyciel – więc w rzeczywistości leczenie takiego przedsiębiorcy kosztuje państwo mniej (jeśli w ogóle) niż kogoś, kto płaci składki w Polsce. Więc i tutaj trudno przyrównywać sytuację do jazdy tramwajem bez biletu.
Szermujący bez zażenowania słowem „złodzieje” członek Rady Nadzorczej ZUS posuwa się w końcu do jawnej groźby zabrania ludziom jeszcze większej ilości pieniędzy: „Będziemy musieli podnieść wysokość składek emerytalno-rentowych. Zapewniam, odczuje to każdy podatnik”.
I znowu potwierdza się potoczna mądrość na temat tego, kto najgłośniej krzyczy „łapać złodzieja”…

3 komentarze do “Złodzieje”

  1. stirner_77 Says:

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80276,7082975,Roman_Polanski_aresztowany_w_Szwajcarii.html

    Sorry, że z innej beczki, ale pasuje do profilu Twojego bloga.

  2. conr Says:

    @Złodzieje

    Z punktu widzenia Polski cała sytuacja rzeczywiście mogłaby wyglądać korzystnie, gdyby nie to, że ZUS zamierza przeprowadzić gruntowną redukcję w sile nabywczej wypłacanych emerytur w stosunku do płaconych składek. W związku z tym, że przynajmniej części wpłacanych pieniędzy nie zamierza (i nie może) oddać, nic dziwnego, że bulwersuje się tym, że dostaje ich mniej.

    @ Roman Polański

    Sytuacja na tyle szczególna, że szczerze pisząc również spodziewałem się tutaj komentarza Jacka. Cóż, wygląda na to, że poruszane są tu jednak głównie sprawy mało znane, szachrajstwa, o których libertarianie mogliby się nie dowiedzieć.

    Sam pozwolę sobie jednak całe zajście skomentować. Najpierw wybiórczo opiszę, jak oficjalnie wyglądało całe zdarzenie wedle mojej wiedzy.

    30 lat temu Roman Polański uprawiał za obopólną zgodą seks z 13 letnią wówczas Samantą Geimer. Być może, również bez przymusu podał jej wcześniej alkohol i/lub inne substancje odurzające. Samanta chwaliła się tym doświadczeniem swojemu chłopakowi, uważając je za kolejną przyjemną rzecz w swoim życiu, o którą nigdy nie miała pretensji. Ich rozmowę podsłuchała siostra Samanty, która zakapowała matce co się stało. Matka zgłosiła sprawę na policję wbrew woli córki.

    Roman Polański nawiał za granicę, korzystając z tego że stronniczy, rządny sławy i nienawidzący go sędzia go nie aresztował i łamiąc przy okazji mnóstwo innych przepisów. Mimo, że Samanta nie miała o nic pretensji wysłał jej sporą sumę pieniędzy. Dzisiaj już dorosła po aresztowaniu Polańskiego chciałaby, żeby nie spotkała go żadna krzywda i by wreszcie mógł odwiedzić USA jako człowiek wolny.

    Z jednej strony uprawiając seks za obopólną zgodą, nieważne z kim, Polański nie zrobił mu nic złego, zwłaszcza jeżeli ta osoba tak uważa. Nawet gdyby zrobił tej osobie coś złego, to skoro zgadza się na zadośćuczynienie pieniężne, nie powinna spotkać go kara. Mainstream’owe media powielają tu argumenty pedofilów, ale odnoszą je do jednej konkretnej osoby. Szkoda, że nie mówią jeszcze o tym, że historycznie rzecz ujmując jest to zachowanie całkowicie normalne… Szokująca zmiana frontu o 180 stopni.

    Niesprzeczne wewnętrznie rozwiązania całej sprawy widzę dwa. Albo zlikwidowane zostaną przepisy kryminalizujące uprawianie seksu z osobami poniżej wieku przyzwolenia, a wszyscy pedofile nie stosujący przemocy zostaną wypuszczeni na wolność, albo Roman Polański zostanie zamknięty na wiele lat wraz z innymi więźniami, którzy będą wiedzieć, że jest pedofilem i będą go gwałcić. Niestety prawdopodobnie żadne z dwóch powyższych nie nastąpi. W sprawie Romana Polańskiego nawet Kidprotect ograniczyło się tylko do opisu zdarzenia, pomimo, że cieszy się z nowego zaostrzenia przepisów dotyczących pedofilii i (!) kazirodztwa, które przy okazji ograniczają Wolność słowa. I nawet Vagla tutaj wyraźnie nie protestuje.

  3. conr Says:

    Pierwszy link do Kidprotect (ponieważ nie zadziałał):
    http://kidprotect.pl/2009/09/27/roman-polanski-aresztowany-w-szwajcarii/

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.