PiS, Lewica, narodowcy i Korwin legalizują komunistyczne bezprawie
Sejm odrzucił wczoraj poprawkę Senatu do uchwalonej 24 czerwca br. nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego, nakazującej nie wszczynać postępowań w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji, od której ogłoszenia lub doręczenia upłynęło trzydzieści lat – a trwające umorzyć.
Poprawka (poprawka nr 2) miała umożliwić ewentualne stwierdzenie, że decyzja została wydana z naruszeniem prawa, choć bez stwierdzenia jej nieważności. W ten sposób spadkobiercy właścicieli nieruchomości przejętych po wojnie przez komunistyczne władze z naruszeniem ówczesnego prawa (m. in. należących do ofiar Holokaustu) mieliby nadal podstawę do ubiegania się o odszkodowanie w sądzie, choć nie mogliby domagać się ich zwrotu, jak do tej pory.
Ale osobliwy sojusz posłów (PiS, Lewica, trzech posłów koła Kukiz’15, trzech posłów „niezależnych” (m. in. Monika Pawłowska z Porozumienia, dawniej z Lewicy) oraz pięciu posłów Konfederacji (czterech członków Ruchu Narodowego i Janusz Korwin-Mikke), tę poprawkę odrzucił. Jeśli Prezydent RP podpisze ustawę, bardzo utrudni to – a może zamknie – drogę do uzyskiwania rekompensat za bezprawnie zagrabione mienie.
Jak widać, Lewicy nie wystarcza zabezpieczenie interesów lokatorów poprzez zagwarantowanie, że mienie to nie wróci do dawnego właściciela w drodze unieważnienia decyzji. Chce najwyraźniej ostatecznie pognębić potomków byłych właścicieli uniemożliwiając im uzyskanie odszkodowania. A narodowcy i Janusz Korwin-Mikke mają gdzieś poszanowanie własności, gdy w grę mogą wchodzić roszczenia Żydów.