Samowolka za 1615 milionów

Jeśli zwykły człowiek chce wybudować sobie na własnym gruncie dom, budynek gospodarczy lub cokolwiek innego, musi stosować się do przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, przepisów o ochronie środowiska, przepisów o ochronie gruntów rolnych i leśnych i prawa budowlanego. W większości przypadków musi zdobyć pozwolenie na budowę, wcześniej sporządzić projekt budowlany, w braku lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego postarać się o warunki zabudowy, czasami uzyskać decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, a chcąc budować na ziemi rolnej przeprowadzić procedurę jej „odrolnienia”.
Ale jeśli rząd chce budować na granicy mur za 1615 milionów złotych, to okazuje się, że można to wszystko pominąć.
Można budować bez uzyskiwania decyzji, zezwoleń, opinii i uzgodnień lub dokonywania zgłoszeń.
Dodatkowo oczywiście rząd ma móc w razie potrzeby wywłaszczać właścicieli nieruchomości, na których ma być realizowana inwestycja, no i nie przejmować się procedurą zamówień publicznych ani udzielaniem informacji publicznej dotyczącej konstrukcji, zabezpieczeń i parametrów technicznych bariery.
Prawo jest od tego, by wiązać ręce rządzonym, a nie rządzącym.

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.