Minister Agnieszka Ścigaj

Jeżeli mamy ordynację wyborczą, w której:
– głosuje się na listy partyjne lub tworzonych ad hoc komitetów wyborczych wyborców, a niezrzeszeni są faktycznie pozbawieni biernego prawa wyborczego;
– listy, które w skali kraju zdobyły poniżej 5% głosów nie uczestniczą (z wyjątkiem list mniejszości narodowych) w podziale mandatów, nawet jeśli ich kandydaci zdobyli w jakimś okręgu więcej głosów od innych;
– sposób przydzielania mandatów i podział na okręgi dodatkowo premiuje ugrupowania, które zdobyły dużo głosów, przyznając im więcej miejsc w Sejmie niż wynikałoby to z czystej proporcjonalności;
– partie, które uzyskały minimum 3% głosów w wyborach otrzymują subwencję z kieszeni podatników, co stawia je w sytuacji uprzywilejowanej w stosunku do małych lub nowych ugrupowań, a także komitetów wyborców;
– zarejestrowanie list kandydatów w całym kraju uzależnione jest każdorazowo od zebrania w ponad połowie okręgów łącznie prawie (w praktyce) stu tysięcy podpisów pod kandydaturami, składanych metodą wyłącznie tradycyjną, a nie elektroniczną, w sytuacji, gdy ludzie coraz niechętniej podają swoje dane osobowe –
to nie opłaca się być politykiem niezależnym, z małego ugrupowania, trudniej jest tworzyć nowe ugrupowanie czy głosować w Sejmie zgodnie ze swoim sumieniem wbrew woli lidera.
Za to opłaca się być wiernym żołnierzem wodza dużej partii. I łatwo dużej partii, zwłaszcza rządzącej (która ma do zaoferowania nie tylko „biorące” miejsca na listach wyborczych, ale i inne stanowiska) „wyciągać” posłów z mniejszych kół i ugrupowań.
I oficjalnie po to, by zmienić ten stan rzeczy, kandydował w 2015 roku Paweł Kukiz oraz jego komitet Kukiz’15.
Jednak wielu z tych, którzy to mieli zmienić, uznało prędzej czy później, że bardziej opłacalne jest poparcie rządzącej partii.
Ireneusz Zyska jest posłem Klubu Parlamentarnego PiS i sekretarzem stanu w Ministerstwie Klimatu.
Tomasz Rzymkowski jest posłem Klubu Parlamentarnego PiS i sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki.
Norbert Kaczmarczyk jest posłem Klubu Parlamentarnego PiS i sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Adam Andruszkiewicz jest posłem Klubu Parlamentarnego PiS i sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Anna Siarkowska jest posłem Klubu Parlamentarnego PiS.
Elżbieta Zielińska jest posłem Klubu Parlamentarnego PiS.
Małgorzata Janowska jest posłem Klubu Parlamentarnego PiS.
Małgorzata Zwiercan do Sejmu z listy PiS się nie dostała, ale jest komendantem głównym Ochotniczych Hufców Pracy.
Sylwester Chruszcz do Sejmu z listy PiS się nie dostał, ale jest dyrektorem Oddziału Elektrownia Dolna Odra PGE GiEK S.A.
Jarosław Porwich kandydował do Sejmu z listy PiS, nie uzyskał mandatu, ale został pełnomocnikiem wojewody lubuskiego ds. rozwoju inwestycji.
Jerzy Kozłowski kandydował do Sejmu z listy PiS, nie uzyskał mandatu.
Kornel Morawiecki kandydował do Senatu z listy PiS, zmarł przed wyborami.
Krzysztof Sitarski w poprzedniej kadencji Sejmu przeszedł do klubu PiS, nie ubiegał się o reelekcję. Jest pełnomocnikiem zarządu ds. rozwoju w Węglokoks S.A., spółce Skarbu Państwa.
Magdalena Błeńska jest wiceprezesem wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy Partii Republikańskiej Adama Bielana, wcześniej była doradcą Ministra Rozwoju do spraw planowania i zagospodarowania przestrzennego.
Barbara Chrobak jest członkiem Solidarnej Polski oraz Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15.
Andrzej Kobylarz został przewodniczącym zarządu okręgu Solidarnej Polski w okręgu słupsko-gdyńskim.
Paweł Skutecki został członkiem Solidarnej Polski.
A teraz Agnieszka Ścigaj (która w wyborach do Sejmu w 2015 r., jako „jedynka” na liście Kukiz’15 w okręgu krakowskim pośrednio skorzystała z mojego głosu oddanego w komisji wyborczej w Podlipiu na Krzysztofa Zająca kandydującego z tej samej listy) została ministrem – członkiem Rady Ministrów zajmującym się integracją społeczną.
Nie liczę samego Pawła Kukiza i Jarosława Sachajki z koła Kukiz’15, których poparcie dla projektów PiS w Sejmie ma wynikać z umowy dotyczącej uchwalenia kilku ustaw (których jednak poza „ustawą antykorupcyjną” póki co nie uchwalono), a nie „stołków”. Choć Jarosław Kaczyński stwierdził niedawno, że są ustalenia dotyczące kandydowania Pawła Kukiza z listy PiS.
Jakże łatwo przejść od deklarowanej próby zmiany systemu do próby – często udanej – wpasowania się w niego.

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.