Prawo do mieszkania?
Donald Tusk powiedział, że mieszkanie nie jest towarem, tylko prawem.
Mimo iż wiem, że z powodu cen mieszkań wielu ludzi ma problem i nie stać ich na własny lub choćby samodzielnie wynajęty kawałek dachu nad głową, lub też muszą mieszkać w złych warunkach, to jednak nie mogę zgodzić się z takim ujęciem sprawy.
Mieszkanie jako takie nie jest prawem z prostego powodu – takie prawo na obecnym etapie rozwoju cywilizacji musiałoby być zapewnione przez innych ludzi ich pracą, a nikt nie ma prawa do pracy innych ludzi i jej owoców inaczej, niż za ich dobrowolną zgodą. Uznawanie takiego prawa oznacza uznawanie przymusowego wyzysku jednych ludzi przez innych. (Tak przy okazji, w szczególności powinna pamiętać o tym marksistowska lewica, krytykująca właścicieli kapitału za przywłaszczanie sobie tych owoców pracy).
Natomiast dobrze byłoby, gdyby było powszechnie dostępnym i tanim towarem.