PedoShakespeare?

Dzisiaj wchodzi w życie nowo wprowadzony artykuł 200b Kodeksu Karnego:
„Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Ciekawe, czy w związku z tym „Romeo i Julia” Szekspira będzie wystawiana w teatrach w wersji ocenzurowanej, z pominięciem fragmentów:
„MARTA
Mniej czy więcej, czy okrągło,
Ale dopiero w wieczór na świętego
Piotra i Pawła skończy lat czternaście.
Ona z Zuzanką, Boże zbaw nas grzesznych!
Były rówieśne. Zuzanka u Boga —
Byłże to anioł! ale, jak mówiłam,
Julcia dopiero na świętego Piotra
I Pawła skończy spełna lat czternaście.
(…)
PANI KAPULET
Zamęście!
To jest punkt właśnie, o którym chcę mówić.
Powiedz mi, Julio, co myślisz i jakie
Są chęci twoje we względzie małżeństwa?
JULIA
O tym zaszczycie jeszcze nie myślałam.
(…)
PANI KAPULET
Myślże o tym teraz.
Młodsze od ciebie dziewczęta z szlachetnych
Domów w Weronie wcześnie stan zmieniają;
Ja sama byłam już matką w tym wieku,
W którym tyś jeszcze panną.”

Wszak w samych tych fragmentach zawarta jest sugestia, że małżeństwa dziewcząt w wieku poniżej 14 lat – wraz z ich wszystkimi konsekwencjami prowadzącymi do urodzenia dziecka – są rzeczą normalną i zaszczytną. A w innym fragmencie tego dramatu Romeo i Julia (przedstawieni jako bohaterowie niewątpliwie pozytywni) całują się, pocałunek zaś może być uznany za „inną czynność seksualną”, zabronioną przez art. 200 par.1 kk w stosunku do nieletniego poniżej 15 lat. Czyli można interpretować (kodeksowej definicji ani oficjalnej wykładni tu nie ma), że w tym przypadku jest to „zachowanie o charakterze pedofilskim”

4 komentarze do “PedoShakespeare?”

  1. DOzminkowski Says:

    Wszak artystom więcej wolno, a w PO to rozumieją. Nie będzie problemu.

    P. S.
    Rejestracja aby zostawić komentarz jest upierdliwa.

  2. sierp Says:

    Przepraszam za to utrudnienie, ale nie chciałem, by komentarze na tym blogu zaczęły przypominać komentarze na niektórych otwartych do komentowania blogach i forach, z panoszeniem się chamstwa.
    Ponadto jest to utrudnienie dla spamerów, którzy jakoś bardzo mnie nie lubią i już i tak parę razy włamywali mi się, by wkleić do stopki lub nagłówka rozmaite reklamy 🙂

  3. stirner_77 Says:

    Jako nie-artysta dostanę karę od rządów miłości, gdy wrzucę na bloga fotki Sally Mann lub Margaret de Lange? By żyło się lepiej.

  4. Bartek Kozlowski Says:

    O tym, że przy odpowiednio rozciągliwej interpretacji art. 200b k.k. pod przepis ten będzie można podciągnąć „Romea i Julię” pisałem w swooim tekście na temat propozycji zakazu propagowania „pozytywnej pedofilii”, zob. http://b.kozlov1.webpark.pl/pedo.htm (odnosiłem się w nim do propozycji nieco inaczej sformułowanej, niż ostatecznie uchwalony przepis, ale myślę, że to niewiele zmienia).

    Co sądzić o innym „antyedofilskim” przepisie, tj. nowym art. 200a k.k.? Podaję jego treść:

    Art. 200a. § 1. Kto w celu popełnienia przestępstwa określonego w art. 197 § 3 pkt 2 lub art. 200, jak również produkowania lub utrwalania treści pornograficznych, za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej nawiązuje kontakt z małoletnim poniżej lat 15, zmierzając, za pomocą wprowadzenia go w błąd, wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania sytuacji albo przy użyciu groźby bezprawnej, do spotkania z nim,

    podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

    § 2. Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji,

    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    Mnie osobiście wydaje się, że przepis ten zakazuje zachowań będących w istocie rzeczy usiłowaniem popełnienia takich przestępstw, jak zgwałcenie osoby poniżej lat 15 lub kontakt seksualny z taką osobą, albo produkowania bądź utrwalania pornografii z jej udziałem – z tą jednak ważną różnicą w stosunku do ogólnego prawa o usiłowaniu (art. 13 k.k.), że nie ma tu wymogu bezpośredniego zmierzania do popełnienia któregoś z takich przestępstw, choć takie elementy usiłowania, jak zamiar dokonania czynu zabronionego prawem karnym i zmierzania swym zachowaniem do dokonania takiego czynu w ogóle, są tu zachowane.

    Macie jakieś zdanie na temat tego przepisu? Ja mam jakieś wątpliwości, ale myślę, że generalnie rzecz biorąc jest on znacznie bardziej „trafiony” od art. 200b

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.