Po czynach ich poznacie ich
Ciekawe, czy ktoś jeszcze pamięta, że tuż po wygranych wyborach w 2007 r. politycy PO obiecywali nam publicznie, że:
* zmniejszą liczbę koncesji, licencji i pozwoleń “do stanu mniej więcej z roku 1991″ (wg “Dziennika” w 1991 r. zezwoleń wymagało jedynie 11 rodzajów działalności gospodarczej, w 2007 r. już ok. 270);
* od 2009 r. wprowadzą podatek liniowy 15% od dochodów osobistych, z zachowaniem ulg – kwoty wolnej od podatku i odpisów na każde dziecko; podatek od firm (CIT) będzie wynosił również 15%, a może nawet uda się go zredukować do 10%;
* zniosą “podatek Belki” od zysków kapitałowych oraz większość z 267 (wg “Dziennika”) istniejących podatków – m. in. od psów, pojazdów, nieruchomości, rolny i opłatę klimatyczną;
* przy tym wszystkim obniżą deficyt budżetowy z 30 do 20 miliardów złotych;
* zlikwidują Krajową Radę Radiofonii i Telewizji;
* odbiorą większość ośrodków wypoczynkowych instytucjom rządowym, w tym ZUS-owi – pozostaną tylko “nieliczne reprezentacyjne ośrodki dla premiera i prezydenta”;
* zlikwidują agencje rządowe, takie jak Agencja Mienia Wojskowego i Agencja Nieruchomości Rolnych.
Minęło dwa i pół roku. Agencje rządowe, KRRiT i rządowe ośrodki wypoczynkowe mają się dobrze. Wysokość podatków dochodowych się nie zmieniła. Nadal płaci się podatek od psów, nieruchomości, rolny i opłatę klimatyczną. Autor wciąż istniejącego „podatku Belki” został właśnie prezesem NBP. Liczba koncesji, licencji i pozwoleń nie zmniejszyła się bynajmniej do stanu z roku 1991. A deficyt budżetowy na rok 2010 założono w rekordowej wysokości 52,2 mld zł.
Jak to mówi Biblia, „po czynach ich poznacie ich”.