„Lex Tusk” a prawo do kandydowania w wyborach

Jakkolwiek nie podoba mi się pomysł, by komisja „do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022” mogła nakładać w drodze decyzji administracyjnych „środki zaradcze” w postaci zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat, cofnięcia poświadczenia bezpieczeństwa lub nałożenia zakazu otrzymania poświadczenia bezpieczeństwa na okres do 10 lat oraz cofnięcia pozwolenia na broń lub nałożenia zakazu posiadania pozwolenia na broń na okres do 10 lat – bo Konstytucja wyraźnie stwierdza, iż wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej sprawują sądy, a członkowie komisji nie będą niezawiśli (będąc powoływanymi i mogąc być w każdej chwili odwołanymi przez większość sejmową) – to jednak chcę powiedzieć, że nie jest prawdą, że nałożenie takich środków uniemożliwi komuś kandydowanie w wyborach do Sejmu, Senatu, na Prezydenta RP albo na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.
Zgodnie bowiem z Konstytucją RP, wybrany do Sejmu i Senatu może być obywatel polski mający prawo wybierania, który najpóźniej w dniu wyborów kończy odpowiednio 21 i 30 lat, z wyjątkiem osób skazanych prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego (art. 99). Zaś prawo wybierania nie przysługuje osobom, które prawomocnym orzeczeniem sądowym są ubezwłasnowolnione lub pozbawione praw publicznych albo wyborczych (art. 62). Ponieważ decyzja administracyjna komisji nie jest prawomocnym orzeczeniem sądowym, nie może pozbawić prawa wybierania – a co za tym idzie osoba, na którą komisja nałoży „środek zaradczy” nadal będzie miała to prawo – a w konsekwencji i prawo bycia wybieraną do Sejmu lub Senatu pod warunkiem osiągnięcia odpowiedniego wieku. A także na Prezydenta RP, bo zgodnie z Konstytucją na Prezydenta Rzeczypospolitej może być wybrany obywatel polski, który najpóźniej w dniu wyborów kończy 35 lat i korzysta z pełni praw wyborczych do Sejmu (art. 127).
Dodatkowo ustawa o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych precyzuje w art. 32, że ukaranie karą zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi nie ogranicza prawa wybieralności na wójta, burmistrza i prezydenta miasta – a więc i nałożenie takiego zakazu przez komisję do spraw badania wpływów rosyjskich tego nie spowoduje.
Nie jest też do końca prawdą, że od nałożonych przez komisję „środków zaradczych” nie będzie się można odwołać – owszem, ma nie przysługiwać odwołanie do drugiej instancji administracyjnej ani ponowne rozpatrzenie sprawy, ale ponieważ „środki zaradcze” będą nakładane w drodze decyzji administracyjnej, będzie przysługiwać skarga do sądu administracyjnego zgodnie z art. 3 § 2 pkt 1 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Droga zaskarżenia decyzji komisji będzie więc istniała, choć oczywiście decyzja będzie prawomocna i np. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi będzie obowiązywał do momentu prawomocnego orzeczenia sądu o jego uchyleniu.

[Dziękuję patronom i zachęcam do wsparcia.]

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.