Seks prawem, nie towarem!
Poseł Armand Ryfiński z Ruchu Palikota opowiedział się za fundowaniem przez państwo osobom niepełnosprawnym talonów na wizytę u prostytutki, żeby mieli prawo do takiego samego szczęścia jak inni ludzie.
Jako osoba o stwierdzonym umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, osobiście nie mógłbym narzekać w przypadku wejścia w życie takiego pomysłu. Ale policzmy.
W Polsce jest 3,4 mln niepełnosprawnych. Założywszy, że godzina u prostytutki kosztuje 300 zł, to daje 1,02 mld zł. Jeśli miałoby to być raz w tygodniu (a powinno, bo tak często uprawia seks statystyczny Polak, więc skoro chcemy, by wszyscy byli w podobnym stopniu szczęśliwi… wprawdzie mogłyby zacząć się tworzyć kolejki jak do lekarzy, bo liczbę prostytutek w Polsce szacuje się na co najwyżej ok. 170 tys. osób, no ale zawsze można otworzyć granice dla zagranicznych), to wychodzi 53,04 miliardów złotych rocznie.
A ciskali się o niecałe 95 milionów z Funduszu Kościelnego…