Facebook tylko dla nijakich?

Facebook usunął (lub zablokował) konto blogerki Kataryny, znanej z ostrej krytyki obecnie rządzącej partii. Kilka dni wcześniej Facebook usunął strony nieprzyjazne nowo wybranemu prezydentowi – „Wtopy Bronka” i „Nie dla prezydentury Bronisława Komorowskiego”. Ta ostatnia zresztą zniknęła nie pierwszy raz – wcześniej została zablokowana na kilka dni już podczas kampanii wyborczej. Wówczas to przedstawiciel Facebooka tłumaczył, że blokada strony nastąpiła automatycznie po odebraniu zgłoszeń o „nadużyciu”: „Po otrzymaniu powtarzających się zgłoszeń automat sam usuwa taką stronę”.
Jeśli jest to prawdą, i jeśli przyczyna niedawnego zniknięcia profilu Kataryny oraz stron krytykujących Komorowskiego jest podobna, to mogę jedynie powiedzieć, że polityka Facebooka dotycząca „nadużyć” jest idiotyczna. Mechanizm prowadzący do automatycznego zablokowania profilu lub strony, które otrzymają odpowiednią liczbę zgłoszeń jest właśnie jawną zachętą do nadużyć – nadużyć dotyczących wykorzystywania jego samego. Osoby i poglądy mające wystarczająco wielu wrogów będą z Facebooka z dużym prawdopodobieństwem znikały, bo co szkodzi tym wrogom je „zgłosić”? I będą to przeważnie poglądy wyraziste, kontrowersyjne oraz niepopularne – bo właśnie takie poglądy są w stanie budzić wrogość. Ostaną się jedynie ci, którzy nikomu nie wadzą i prezentują jedynie poglądy bezpieczne i akceptowane przez prawie wszystkich – czyli najczęściej banalne i nijakie. Albo tacy, którzy nie prezentują żadnych poglądów.
Bardzo wielu ludzi przypomina bowiem mentalnością Stalina, o którym Lew Trocki powiedział, że „uderza nie w idee swojego przeciwnika, ale w jego czaszkę”, tyle że na szczęście odwagi wystarcza im jedynie do uderzenia w czaszki wirtualne – w facebookowe konta swoich przeciwników.
Jeśli Facebook chce stać się największym na świecie medium promującym brak poglądów i nijakość, to przycisk „Zgłoś” wraz z mechanizmem powodującym automatyczną blokadę profilu lub strony po otrzymaniu odpowiedniej liczby zgłoszeń jest ku temu najlepszą drogą.

10 komentarzy do “Facebook tylko dla nijakich?”

  1. Kuba Marchwicki Says:

    oto przyszlość naszych mediów: miałkość, nijakość i jedynie słuszne poglądy. wszystko inne zgłaszamy, zakopujemy i minusujemy w zmasowany sposób.

  2. Kuba Niewiarowski Says:

    Ale że tak całkiem z automatu? Dość… Nieodpowiedzialne.

    PS: Na tym blogu jedyną metodą napisania komentarza jest zalogowanie się kontem na Fb. Klikając na przycisk kilkaset px pod również Facebookowym „Lajkiem”. Ironia? 😛

  3. sierp Says:

    Nie ironia. Mam konto na Facebooku, korzystam z niego i uważam, że funkcja logowania przy pomocy facebookowego konta jest przydatna. Choć nie jest to jedyna możliwość napisania komentarza – można się zarejestrować na blogu i zalogować w tradycyjny sposób.
    Właśnie dlatego, że używam Facebooka, krytykuję jego politykę w stosunku do użytkowników. Gdybym nie używał, to pewnie by mnie to mniej obchodziło.

  4. sierp Says:

    Dzisiaj konto Kataryny wróciło. Znaczy są jeszcze ludzie w Facebooku, nie tylko automaty 🙂
    Ale mechanizm automatycznego usuwania zgłaszanych kont powinien zostać usunięty, bo sytuacje będą się powtarzały.
    Ciekawe, czy przywrócą Głos Rydzyka: http://glosrydzyka.blox.pl/2010/07/ORydzyk-o-Love-Parade-w-Duisburgu-homoparada.html ?

  5. Marcin Wandzel Says:

    http://wyborcza.pl/1,75968,8185019,Czy_Facebook_zna_Kataryne.html?bo=1

    Możliwe, że powody zablokowania nie były polityczne. No chyba, że PO zawładnęła również Facebookiem…

  6. sierp Says:

    Powody pośrednio na pewno były polityczne. W Facebooku są setki tysięcy kont teoretycznie mogących zostać uznane za sprzeczne z regulaminem, bo ich użytkownicy używają pseudonimów – ale nikt tych kont nie usuwa. Dlaczego? Bo sam Facebook tego nie śledzi. Zresztą skąd Amerykanin czy Hindus administrujący serwisem miałby wiedzieć, czy np. „Blogerka Kataryna” to prawdziwe imię i nazwisko? Usuwane są konta, które ktoś zgłosi do zablokowania.
    Z wypowiedzi rzecznika Facebooka wynika, że do tego celu wykorzystywany jest skrypt, który automatycznie blokuje konta zgłoszone przez wystarczająco dużą liczbę ludzi. Z komentarzy na Facebooku wynikało, że konto znika po 500 zgłoszeniach.
    Czyli 500 osób musiało zgłosić Katarynę jako naruszającą regulamin. Raczej wątpliwe, by zrobili to z oddania idei regulaminu – po prostu byli to jej wrogowie, najprawdopodobniej na tle politycznym. To samo z Głosem Rydzyka i wieloma innymi kontami.

  7. Marcin Wandzel Says:

    Jeśli „wrogowie” wykorzystali taką furtkę, to nie mam nic przeciwko. Poza tym nie nazwałbym poglądów Kataryny „niepopularnymi” – myśli o PO to, co wiele osób.

  8. sierp Says:

    No ale chodzi właśnie o to, że istnienie takiej furtki to idiotyzm. Im ktoś popularniejszy i prezentujący bardziej wyraziste poglądy, tym większe prawdopodobieństwo, że ma więcej wrogów. Czyli większa szansa, że skrypt przy ich pomocy wywali go z Facebooka…

  9. Jacob Großschwanz Says:

    Witam, wszystkich. Jestem zaskoczony trochę tym blogiem. Do tej pory nie sądziłem że są w Polsce ludzie otwarcie przyznający się do anarcho-kapitalizmu 🙂
    Co do mechanizmu na FB. Wydaje mi się że to idealny mechanizm dla nas. Możemy przykładowo przeprowadzić zorganizowaną akcję odpolitycznienia FB i usuniecia wszystkich stron PO, PiS i innych socjalistów.

  10. sierp Says:

    Prędzej oni usuną nasze konta. Ich jest o wiele więcej.
    Chyba, że nie będziemy na Facebooku aktywni i nie będziemy się afiszowali z naszymi poglądami… ale chyba nie o to chodzi?
    Przy okazji – mechanizm jak się wydaje działa również w przypadku kont podpisanych imieniem i nazwiskiem:
    http://niepoprawni.pl/blog/94/facebook-wielki-brat-czyli-o-internetowej-cenzurze

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.