„Proces przywracania praworządności”

To, o czym pisałem niedawno – że państwo, w którym „wola polityczna” ma prymat nad prawem zrzuca resztki maski „demokratycznego państwa prawnego” – postępuje.
Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar stwierdził, że Prokurator Krajowy Dariusz Barski został w 2022 r. przywrócony ze stanu spoczynku do czynnej służby „przez zastosowanie przepisów ustawy, które już nie obowiązywały (czyli ustawy z dnia 28 stycznia 2016 roku Przepisy wprowadzające – Prawo o prokuraturze)”. Mimo iż ustawa ta nie została nigdy uchylona, w Internetowym Systemie Aktów Prawnych ma status „obowiązujący”, a w jej treści nie ma nic na temat tego, że przepis, na podstawie którego prokurator Barski wrócił do służby (art. 47 par. 1 i 2) miałby obowiązywać, jak to stwierdzono w komunikacie ministerstwa, jedynie od 4 marca do 4 maja 2016 r.
W związku z tym uznał, że prokurator Barski pozostaje w stanie spoczynku, co powoduje niemożność sprawowania przez niego funkcji Prokuratora Krajowego.
Nie jest to ani decyzja o odwołaniu prokuratora Barskiego z funkcji (do czego minister Bodnar nie ma prawa; może zrobić to na jego wniosek premier, za zgodą prezydenta), ani też decyzja o przeniesieniu go w stan spoczynku (do czego minister Bodnar również nie ma prawa, bo może to zrobić jedynie w szczególnych przypadkach, takich jak ukończenie przez prokuratora 65 lat czy trwała niezdolność do pełnienia obowiązków).
Jest to po prostu ogłoszenie, że Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny nie uznaje Dariusza Barskiego za Prokuratora Krajowego z uwagi na jego ponoć niezgodne z prawem przywrócenie do czynnej służby dwa lata temu. Wystąpienie w roli organu oceniającego jego status i prawomocność jego powołania, do czego nie upoważnia Prokuratora Generalnego ani Ministra Sprawiedliwości żaden przepis prawa.
Z komunikatu ministerstwa wynika też, że „w najbliższym czasie należy się spodziewać powołania osoby pełniącej obowiązki Prokuratora Krajowego” [edit: już to nastąpiło: tą osobą został Jacek Bilewicz]. Prawo o prokuraturze nie przewiduje takiej możliwości – przewiduje jedynie możliwość powierzenia wykonywania kompetencji i zadań Prokuratora Krajowego jego zastępcy, którego Prokurator Generalny może powołać jedynie na wniosek Prokuratora Krajowego i który jest już powołany.
Zgodnie z art. 7 Konstytucji RP, „organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”. No, ale minister Bodnar uznał, że może zadziałać bez podstawy prawnej.
Bo najważniejsze jest podporządkowanie rządowi wszelkich państwowych instytucji. Nie może być tak, że Prokurator Krajowy, tak samo jak TVP, jest od rządu niezależny i należy do obozu opozycji. I skoro ta opozycja, będąc jeszcze przy władzy, tak zmieniła prawo, że uniemożliwiła szybkie przejęcie tego stanowiska zgodnie z regułami tego prawa, to należy zrobić to nie zważając na te reguły.
Oczywiście nazywając to „procesem przywracania praworządności”.

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.