Jan M. Fijor tajnym współpracownikiem SB?
Jan Bodakowski zamieścił na portalu Prawica.net informację o tym, że w grudniowym numerze Biuletynu IPN ukazał się artykuł historyka Daniela Wincentego o współpracy z SB w latach 1982-84 znanego dziennikarza i wydawcy, propagatora wolnego rynku i libertarianizmu, Jana M. Fijora. Miał on podjąć współpracę w celu uzyskania paszportu i jako TW „Bereta” udzielać informacji na temat m. in. członków stowarzyszenia PAX oraz dziennikarzy.
Do czasu wyjaśnienia sprawy usuwam stronę p. Fijora z linków. Uważam, że każdy może w życiu popełniać błędy, a potem się od nich odżegnać i zrobić dużo dobrego. Oczekuję jednak uczciwego odniesienia się p. Fijora do tych zarzutów.
4 stycznia, 2008 at 18:26
Myślę, że postąpi wedle wypróbowanej już strategii, czyli zamilczy lub wyprze się wszystkiego. Jak dotąd skutkowała we wszystkich przypadkach. Za jakiś czas zapomnimy i będzie po staremu.
4 stycznia, 2008 at 20:17
Tajemnica poliszynela. Już kiedyś ktoś o tym napisał, a na stronie p. Fijora pojawił się komunikat, że z nikim nie współpracował, że to nie prawda i że się wypiera. W każdym razie długo na stronie nie pobył i szybko zniknął. Sprawa przycichła.
Czekamy teraz…
5 stycznia, 2008 at 23:06
lekko mnie zmłuciła ta informacja
hmmmm
zobaczymy co do powiedzenia będzie miał pan Jan
6 stycznia, 2008 at 23:16
http://www.fijor.com/index-jkl.php?a=f&idf=464
„Tak, Jan Bereta to moje pseudo od konca lat 1970.Bylbym chyba niespelna rozumu uzywajac go w dzialalnosci esbeckiej. Bereta to moje psudo dziennikarskie, a nie esbeckie. Autor artykulu w biuletynie IPN, utozsamiajac mnie z TW Bereta wprowadzil opinie publiczna w blad.”
7 stycznia, 2008 at 12:42
Jestem bardzo zaskoczony tym doniesieniem. Ciekaw jestem postawy JMF w tej sprawie?