Katolicy i palenie Judasza
środa, 8 maja, 2019Trochę mnie rozbawiła interpelacja posła Roberta Winnickiego o wpisanie tradycji palenia i topienia Judasza na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Bowiem zwyczaj ten, w wersji praktykowanej od kilkuset lat w Skoczowie na Śląsku Cieszyńskim („wodzenie Judosza”) został potępiony przez kilku miejscowych księży, a nieco ponad 10 lat temu miejscowi działacze katoliccy (m. in. z Ligi Polskich Rodzin) nazywali go „gusłem i zabobonem”, „okultystycznym zwyczajem, który godzi w wartości chrześcijańskie” oraz grozili, że złożą na jego organizatorów doniesienie o obrazę uczuć religijnych. Przeciwko wodzeniu Judosza wypowiadał się też egzorcysta.
No a teraz poseł z partii mającej stać się m. in. „katolicką alternatywą dla dominujących sił politycznych” broni tego (w wersji skoczowskiej całkiem sympatycznego) zwyczaju i domaga się uznania go za część dziedzictwa kulturowego wartą wyjątkowej międzynarodowej ochrony.