Konfederacja i prawo odmowy usługi
wtorek, 29 czerwca, 2021„Chcemy też wprowadzić możliwość odmowy świadczenia usług (…) chodzi o to, by każdy miał prawo do odmówienia świadczenia usługi bez narażania się na proces” – zadeklarował polityk Konfederacji Sławomir Mentzen w wywiadzie dla Forsal.pl w 2019 r.
„Należy wprowadzić zasadę, że przedsiębiorca ma pełną swobodę w doborze współpracowników, kontrahentów, pracowników i klientów – według własnych, suwerennych kryteriów” – ogłosił w zeszłym roku kandydat Konfederacji na Prezydenta RP, Krzysztof Bosak, w swoim programie wyborczym „Nowy Porządek”.
„Likwidacja odmowy sprzedaży towaru czy realizacji usługi. Nikt nie ma prawa narzucać przedsiębiorcy realizacji usługi niezgodnej z jego sumieniem” – to element „Pakietu Polskiego Przedsiębiorcy” ogłoszonego w 2019 r. i nadal widniejącego na stronie internetowej Konfederacji.
Tak deklarowali. A co robią?
Do Sejmu wpłynął projekt ustawy „STOP segregacji sanitarnej” wniesiony przez posłów Konfederacji. Obok przepisów zakazujących „wprowadzania wymogu ujawniania informacji o zaszczepieniu lub niezaszczepieniu się przeciwko COVID-19, w celu udziału w jakichkolwiek wydarzeniach kulturalnych, sportowych, edukacyjnych itp., a także uzyskania możliwości wejścia do budynków użyteczności publicznej lub zakupu usług” oraz wprowadzania ograniczeń, do których nie wlicza się osób zaszczepionych przeciwko COVID-19, zawiera on zakaz uzależniania od zaszczepienia lub niezaszczepienia się przeciwko COVID-19 „udziału w jakichkolwiek wydarzeniach kulturalnych, sportowych, edukacyjnych itp.”, a także zakupu usług, w szczególności z wcześniej wymienionego katalogu. Na przykład usług siłowni, hotelarskich, kasyn, gastronomicznych, kin, pokojów zagadek czy domów strachu. „Nie będzie mogło zatem dojść do sytuacji, w której na pewne wydarzenia wpuszcza się jedynie osoby zaszczepione lub niezaszczepione, jeżeli będzie to jedyny powód niemożności w nich uczestniczenia” – można przeczytać w uzasadnieniu projektu.
Nie jest tam bynajmniej sprecyzowane, że chodzi tylko o wydarzenia i usługi publiczne. Przeciwnie, z treści przepisu i uzasadnienia wynika jasno, że chodzi również o wydarzenia organizowane i usługi świadczone przez podmioty prywatne.
Czyli celem tego projektu jest między innymi to, by przedsiębiorca nie mógł odmówić sprzedaży usługi niezaszczepionym przeciwko COVID-19.
Jak to się ma do wcześniejszych deklaracji polityków Konfederacji?
Myślę, że prosto. Deklarując likwidację odmowy sprzedaży towaru czy realizacji usługi oraz pełną swobodę w doborze klientów – mieli na myśli przede wszystkim gejów, którym można nie upiec tortu, działaczy LGBT, którym można nie wydrukować ulotek oraz lewaków, których można nie wpuścić do pubu. Nie przypuszczali, że taka możliwość może potencjalnie uderzyć w sporą część ich elektoratu, jakim są osoby niechętne szczepieniom.
I gdy takie zagrożenie się pojawiło, deklaracje o suwerennych kryteriach przedsiębiorcy poszły w kąt i stworzono projekt mający ustawowo nakazać obsługiwanie takich osób. Powołując się w preambule nawet na Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej z jej zakazem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.