23 lutego, 2009
Posłowie PiS zgłosili projekt zmiany w ustawie o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych – chcą, by został tam dodany ustęp w brzmieniu:
„Flagę państwową Rzeczypospolitej Polskiej podnosi się na budynkach lub przed budynkami mieszkalnymi oraz stanowiącymi miejsca prowadzenia działalności gospodarczej – z okazji uroczystości oraz rocznic i świąt państwowych”.
Obecnie obowiązek podnoszenia flagi z okazji uroczystości oraz rocznic i świąt państwowych dotyczy jedynie siedzib albo miejsc obrad organów administracji rządowej i innych organów państwowych oraz państwowych jednostek organizacyjnych, a także organów jednostek samorządu terytorialnego i samorządowych jednostek organizacyjnych. Posłowie PiS chcą, by taki obowiązek został rozszerzony również na budynki prywatne. Sprawozdawca projektu, poseł Arkadiusz Czartoryski, uspokaja, że ma mieć to charakter wychowawczy, a karanie za niewywieszenie flagi byłoby absurdem.
Zaszufladkowany do Polityka | 1 komentarz »
18 lutego, 2009
Jeśli ktoś nie widzi gołym okiem, że wolność gospodarcza w Polsce jest bardzo ograniczona i nie ma mowy o żadnym wolnym rynku, może zajrzeć do corocznego Indeksu Wolności Gospodarczej Fundacji Heritage i przekonać się, że nasz kraj zajmuje tam mało zaszczytne 82. miejsce (na 179), w końcówce szeregu państw „umiarkowanie wolnych” i zaledwie dwa miejsca od punktu, gdzie zaczynają się państwa „w większości pozbawione wolności”. Z państw europejskich za Polską są jedynie Czarnogóra, Serbia, Chorwacja, Mołdawia, Bośnia, Rosja, Ukraina i Białoruś. Pod względem wolności gospodarczej jesteśmy najgorsi w całej Unii Europejskiej. W takich szczegółowych kategoriach składających się na ranking, jak swoboda prowadzenia biznesu, wolność od obciążeń podatkowych, swoboda rynku pracy oraz rozrost rządu (mierzony procentem produktu krajowego brutto wydawanego przez państwo) Polska znajduje się nawet poniżej średniej światowej.
Zaszufladkowany do Libertarianizm | 1 komentarz »
17 lutego, 2009
…ale kto ochroni cię przed policjantem?
Gdy wolnościowcy dowodzą, że państwo wcale nie jest niezbędne do dostarczania usług z zakresu „produkcji bezpieczeństwa” i że ochroną ludzi przed bandziorami i złodziejami mogłyby się z powodzeniem zajmować wyłącznie konkurujące ze sobą w warunkach wolnego rynku firmy lub stowarzyszenia ochroniarskie, spotykają się zwykle z argumentem, że – przy braku bata w postaci państwowej policji – tacy prywatni ochroniarze sami staliby się gangsterami wymuszającymi haracze, a konkurencja nie przetrwałaby długo, bo najsilniejsi siłą wyeliminowaliby słabszych konkurentów.
Zaszufladkowany do Libertarianizm | 4 komentarze »
16 lutego, 2009
Apple chce ścigania i karania (do 2500 dolarów grzywny i pięciu lat więzienia) osób, które, grzebiąc w strukturze plików własnego iPhone’a, instalują na nim oprogramowanie spoza zestawu oficjalnie zaaprobowanego przez producenta. To mniej więcej tak, jakby producent odzieży domagał się kary dla właściciela spodni za naszycie na nich łaty poza autoryzowanym punktem krawieckim. Albo tak, jakby producent samochodów domagał się kary dla właściciela auta za zamontowanie w nim instalacji gazowej. Albo tak, jakby producent mebli domagał się kary dla ich właściciela za dorobienie w nich dodatkowych półek albo ustawienie na nich przedmiotów spoza zaaprobowanego przez siebie katalogu.
Zaszufladkowany do Libertarianizm | 4 komentarze »
5 lutego, 2009
Władysław Frasyniuk uznał, że Wojciechowi Jaruzelskiemu należy się pomnik. Za to, że nie okazał się taki, jak Li Peng czy Nicolae Ceausescu – zasiadając w 1989 r. do Okrągłego Stołu, a nie każąc strzelać do opozycji. O tym, co Jaruzelski robił przed tym rokiem, były przewodniczący Unii Wolności jakoś nie wspomniał. A robił sporo: w latach czterdziestych brał udział w walkach z antykomunistycznym podziemiem, w latach pięćdziesiątych robił gorliwą karierę w stalinowskiej armii, w latach sześćdziesiątych w Komitecie Centralnym PZPR, w 1968 roku na fali antysemickich czystek w wojsku został ministrem obrony narodowej, patronując następnie z tego fotela wysłaniu oddziałów interwencyjnych do stłumienia „praskiej wiosny”, w 1970 roku jako minister obrony zaakceptował użycie wojska przeciwko protestującym robotnikom na Wybrzeżu (39 zabitych, ponad 1000 rannych), wreszcie w 1981 roku wprowadził w Polsce stan wojenny, skutkujący w efekcie całkowitym upadkiem gospodarczym (kto pamięta, że w sklepach można było w pewnym okresie kupić jedynie herbatę najgorszego gatunku i ocet, a szary papier toaletowy był trudnym do zdobycia rarytasem) i represjami (tysiące osób uwięzionych, tysiące karnie wyrzuconych z pracy, około stu ofiar śmiertelnych).
Zaszufladkowany do Polityka | 2 komentarze »
2 lutego, 2009
Doradca brytyjskiego rządu do spraw „zrównoważonego rozwoju”, Jonathon Porritt, stwierdził, że rodziny mające więcej niż dwójkę dzieci są nieodpowiedzialne, gdyż stwarzają zbytnie obciążenie dla środowiska. W związku z tym rząd ma prowadzić taką politykę planowania rodziny, by ograniczyć wzrost populacji – nawet jeśli miałoby to oznaczać większe dofinansowanie antykoncepcji i aborcji kosztem leczenia chorób.
Można by w tym momencie poruszyć wiele kwestii moralnych (na przykład: czy lepiej jest żyć w gorszym środowisku, czy nie żyć w lepszym?), naukowych (na przykład: czy nadmiar ludzi rzeczywiście szkodzi środowisku?), a także ekonomicznych (na przykład: jak ograniczanie wzrostu populacji wpłynie na system emerytalny?), ale lepiej zwrócić uwagę na prosty fakt, że współczynnik dzietności w Wielkiej Brytanii wynosi obecnie 1,8, co oznacza, że faktycznie mamy do czynienia – patrząc w perspektywie pokoleniowej – z kurczeniem się populacji, a nie jej wzrostem. Choć, rzecz jasna, liczba ludności może jeszcze na razie zwiększać się w wyniku długiego życia ludzi (nowe pokolenie już się urodziło, a stare jeszcze żyje) oraz napływu imigrantów. Trend spadkowy dotyczy Europy traktowanej jako całość – liczba ludności kontynentu do roku 2050 spadnie, jeśli się on utrzyma, o ponad 60 milionów.
Zaszufladkowany do Polityka | 1 komentarz »
25 stycznia, 2009
Wczoraj minęła 75 rocznica urodzin Stanisława Grochowiaka – dla mnie jednego z najwspanialszych polskich poetów, przedwcześnie zmarłego mistrza słowa, który moim zdaniem bardziej zasłużył na Nobla niż Miłosz czy Szymborska. Poniżej linki do kilku jego wybranych wierszy:
Święty Szymon Słupnik
Do S… (bunt nie przemija, bunt się ustatecznia – jak w moim przypadku 🙂 )
Franz Kafka
Po ciemku
Modlitwa
Pejzaż
Do pani
Armstrong – Kolumb Księżyca
Menuet
Można też posłuchać utworów Grochowiaka w formie śpiewanej, w wykonaniu Adama Andryszczyka.
Zaszufladkowany do Ogólne | 1 komentarz »
20 stycznia, 2009
„Jeśli ktoś w biały dzień jadąc na spacer z rodziną zabiera ze sobą broń z ostrą amunicją, zachowuje się nieracjonalnie” – tak miał powiedzieć sędzia skazujący łódzkiego lekarza za zastrzelenie psa, który zaatakował jego własnego psa, w obecności jego bliskich. W to, że lekarz obawiał się o życie swoje i bliskich, sędzia nie uwierzył. Oprócz grzywny, lekarza ukarano przepadkiem pistoletu.
Jak rozumiem, zdaniem wyżej wymienionego sędziego racjonalne jest wyłącznie wychodzenie bez broni – no bo przecież nieracjonalną rzeczą jest przypuszczać, że w tak bezpiecznym kraju jak Polska ktoś albo coś może napaść na człowieka w biały dzień i do tego w towarzystwie rodziny. Jak wiadomo, napady zdarzają się tylko ciemną nocą i tylko jeśli ktoś spaceruje samotnie. A biegający bez smyczy i kagańca pies z całą pewnością nie jest chory na wściekliznę ani groźny dla ludzi, nawet jeśli zaatakuje innego psa…
Zaszufladkowany do Ogólne, Polityka | Brak komentarzy »
18 stycznia, 2009
Michał Słysz, członek zarządu Investors TFI, postawił na swoim blogu pytanie: „Czy USA są państwem policyjnym?”. Analizując encyklopedyczne definicje państwa policyjnego („państwo policyjne to państwo, w którym system prawny lub praktyka działania aparatu państwowego pozbawia obywatela ochrony przed organami bezpieczeństwa publicznego, które w sposób nie kontrolowany mogą stosować środki represji (…) państwo policyjne sprawuje ścisłą kontrolę nad społecznym, politycznym i ekonomicznym życiem swoich obywateli. Doświadczają oni ograniczeń w przemieszczaniu się, wyrażaniu politycznych i innych poglądów, które są przedmiotem monitorowania przez państwowe służby”) oraz rozmaite aspekty rzeczywistości społecznej (kontrola prywatności w formie podsłuchów, gromadzenia danych telekomunikacyjnych i internetowych oraz monitoringu ulic; kampania propagandowa mająca na celu stworzenie atmosfery zagrożenia islamskim terroryzmem; szykanowanie obrońców praw człowieka i grup antywojennych; ograniczanie wolności gospodarczej) w Stanach doszedł do wniosku, że „jeśli USA nie są jeszcze państwem policyjnym, to szybko zmierzają w tym kierunku”.
Nie zamierzam tutaj rozważać poprawności wyciągniętego wniosku i dyskutować, czy przytaczane przez p. Słysza fakty pozwalają już zakwalifikować USA do państw policyjnych lub szybko zmierzających w tym kierunku, czy też jeszcze nie. Stwierdzam natomiast, że jeśli przyjąć taką kwalifikację w stosunku do tego państwa, to tym bardziej należy zakwalifikować tak Polskę.
Zaszufladkowany do Polityka | Brak komentarzy »
16 stycznia, 2009
„Czymże jest literackie wyobrażenie Frankensteina, czyli istoty powołanej do życia wbrew naturze, jak nie pierwowzorem in vitro?” – wypowiedź biskupa Tadeusza Pieronka w wywiadzie dla onet.pl.
Zaszufladkowany do Humor | Brak komentarzy »